Ograniczenia w dostawach autentycznych olejków eterycznych sandału białego, drzewa różanego i cedru powodują rozszerzanie uprawy tych roślin poza obszary ich pierwotnego pochodzenia, zastępowanie innymi odmianami, lub po prostu fałszowanie innymi olejkami eterycznymi i/lub syntetykami. Oczywiście w całym procesie wytwórczym od rośliny na plantacji do olejku w buteleczce na półce sklepowej działają ludzie, których celem nie zawsze jest dostarczenie dobrego produktu za przyzwoitą cenę. Możliwość osiągania ogromnych zysków powoduje odchodzenie od tego co nazywa się dobrymi praktykami w biznesie.
Coraz bardziej świadomi konsumenci i ich organizacje naciskają na władze domagając się prawnych uregulowań zapobiegających nieuczciwym praktykom dostawców różnych dóbr. Przodują w tym Amerykanie. Przykładem może być ostatnia nowelizacja Lacey Act.
Obowiązujący w USA od 1900 roku akt prawny Lacey Act powstał w 1900 roku i miał na celu ochronę niektórych gatunków ptaków, którym groziło wyginięcie na skutek masowych polowań. W ciągu kolejnych lat zakres ograniczeń był rozszerzany zarówno o chronione zwierzęta i rośliny jak i o charakter ograniczeń i zakazów – łowienia, handlu, przewożenia przez granice stanów a także importu. Nadzorowany przez Animal and Plant Health Inspection Service USDA i publikowany w rządowym dzienniku Federal Register, ten najstarszy na świecie formalny dokument chroniący przyrodę przeszedł najpoważniejszą zmianę w 1981 roku (znacznie rozszerzyła zakres przepisów) oraz w 2008 roku kiedy “Food, Conservation, and Energy Act of 2008”rozszerzył Lacey Act o ochronę dużej grupy roślin i produktów roslinnych (Section 8204, Prevention of Illegal Logging Practices). Ta wersja dokumentu czyni nielegalnymi wszelkie procesy związane z obrotem (import, eksport, transport itd.) ale także posiadaniem i używaniem roślin i produktów roślinnych jeśli jest to niezgodne z jakimkolwiek prawem USA, Plemion Indian, a także prawami zagranicznymi chroniącymi rośliny i ich produkty. Oczywiście nielegalnym i karalnym jest podawanie wszelkich fałszywych informacji na ten temat w dokumentacji, marketingu etykietach itd.
Najnowsza zmiana wprowadzona do Lacey Act to wprowadzona od 1 października faza VI (Phase VI), która obejmuje szereg nowych przepisów w tym trzy istotne z punktu widzenia obrotu olejkami eterycznymi. Jest to:
Ch. 33 Headings (Essential Oils)
- 3301295109—essential oils of cedarwood
- 3301295121—essential oils of linaloe or bois de rose
- 3301295139—essential oils of sandalwood
W praktyce dla wszystkich uczestników przerobu i obrotu tymi olejkami na terenie USA oznacza to szereg bardzo istotnych wymagań. Warto zwrócić uwagę, że dokument bardzo szeroko traktuje olejki, ponieważ sposób ich określenia w języku angielskim obejmuje wszelkie gatunki cedru, linaloe, drzewa różanego i sandału. A więc w stosunku do tych olejków niezbędne będzie posiadania pełnej dokumentacji (od uprawy roślin, poprzez wszystkie fazy przerobu, przechowywania i transportu, aż do końcowego zastosowania), z której będzie jednoznacznie wynikało, że na żadnym etapie nie naruszono, żadnego prawa lokalnego, krajowego, międzynarodowego i oczywiście USA.
W praktyce oznaczać to może, że sprzedawanie w USA olejku eterycznego Santalum album pochodzącego z Indii będzie nielegalne i karalne. To samo dotyczyć będzie olejków cedrowych czy drzewa różanego z regionów objętych zakazem wycinania tych gatunków drzew. A kary zarówno indywidualne jak i dla przedsiębiorstw są bardzo wysokie. Ważnym skutkiem wprowadzenia tego przepisu będzie praktycznie wykluczenie z rynku USA olejków fałszowanych czy produkowanych nielegalnie.
Ta pierwsza regulacja odnosząca się wprost do olejków pozwala sądzić na podstawie procesu jej wprowadzania i dyskusji na stronach APHIS (Animal and Plant Health Inspection Service), https://www.aphis.usda.gov/aphis/ourfocus/planthealth/import-information/SA_Lacey_Act., że to dopiero początek i takich przepisów może być więcej. Niektóre działania twórców prawa europejskiego (zamiar rozszerzenia listy tzw. potencjalnych alergenów o kolejne 82 substancje) mogą świadczyć o tym, że radykalne przepisy USA mogą trafić do Europy. To oznacza na najprostszym przykładzie, że australijski eteryczny olejek sandałowy z odmiany album nie będzie mógł być sprzedawany jako indyjski. Dla dystrybutorów i odbiorców pojawi się konieczność gromadzenia niezwykle skomplikowanej i obszernej dokumentacji. Dziś dotyczy to tylko tych kilku wymienionych wyżej olejków i eksporterów do USA, którzy używają ich w swoich wyrobach. Kary za przekroczenia przepisów Lace Act mogą sięgać 500 tysięcy USD.
Lacey Act i inne dokumenty są dostępne na stronach www.federalregister.gov.
Na zdjęciu Drzewa Santalum album Indie. Fot. Ultra International BV.