Olejki eteryczne wykorzystywane przez aromaterapię, ale także takie, których używamy w naszych domach powinny być zawsze najwyższej jakości. W trosce o zdrowie swoje i naszych najbliższych do wszelkiego rodzaju zabiegów, także tych najbardziej popularnych, do których należy rozpylanie olejków w kominkach aromaterapeutycznych lub dyfuzorach ultradźwiekowych wykorzystujmy tylko wyroby sprawdzonych producentów.
O czym należy pamiętać przy zakupie olejków?
Unikajmy nabywania produktów z niedokładnym opisem umieszczonych w przeźroczystych butelkach, gdyż prawie wszystkie olejki są bardzo wrażliwe na światło, a także mieszanek bez podanego składu jakościowego. Dlatego przede wszystkim należy uważnie czytać etykietę. Jeśli olejek jest przeznaczony do stosowania na skórę (masaż, kąpiel, kosmetyk) to powinien spełniać wymagania ustawy o kosmetykach. Musi więc zawierać nazwę wyrobu i co ważniejsze skład według systemu INCI (Międzynarodowe Nazewnictwo Składników Kosmetyków). Nazwa olejku powinna określać dokładną nazwę rośliny i tę jej część, z której olejek został otrzymany. Warto wiedzieć że nazwa olejku według INCI jest tworzona z nazwy łacińskiej rośliny, części z jakiej olejek wydobyto i słowa Oil. np. olejek cynamonowy z kory to Cinnamomum Zeylanicum Bark Oil. I tylko po tej nazwie można go odróżnić od sprzedawanego również jako „olejek cynamonowy” olejku z liści drzewa cynamonowego (INCI: Cinnamomum Zeylanicum Leaf Oil) wielokrotnie tańszego, o innym składzie i właściwościach (pachnie goździkami). Na etykiecie powinna znajdować się również nazwa i adres producenta lub dystrybutora oraz informacja o terminie przydatności do użycia.

Fałszowane olejki nie tylko nie działają, ale i szkodzą
Niestety obecnie na naszym rynku spotykamy olejki tanie, zawierające syntetyczne lub półsyntetyczne substancje, które mogą np. powodować podrażnienia, alergie a także poważne dolegliwości skórne. Przykładem niech będzie znany i lubiany olejek sosnowy. Źle i długo przechowywany, niejednokrotnie fałszowany terpentyną ulega utlenianiu. Nadtlenki, produkty tego procesu, są w stanie spowodować zmiany skóry typu nowotworowego.
Niektóre firmy, wykorzystując modę na aromaterapię, używając nazw olejków eterycznych sprzedają syntetyczne lub półsyntetyczne kompozycje zapachowe. Prawdziwe i pełne właściwości aromaterapeutycznych olejki powstają z określonych substancji roślinnych na drodze destylacji z parą wodną, nie są rozcieńczane rozpuszczalnikami lub tańszymi olejkami i podlegają określonym normom, o których poczytamy wchodząc na stronę internetową producenta.
Wśród fałszowanych olejków eterycznych znajdziemy między innymi: olejek cynamonowy z kory, do którego np. dodaje się dużo tańszy olejek cynamonowy z liści, olejek cytrynowy fałszowany terpentyną i olejkiem lemongrasowym czy geraniowy fałszowany składnikami syntetycznymi. Bardzo szerokie zastosowanie i zużycie olejku miętowego doprowadziło do wyhodowania wielu gatunków mięty pieprzowej, z których otrzymuje się substancję różniącą się składem od olejku właściwego. Zawartość głównego składnika tego olejku – mentolu nie powinna być mniejsza niż 50%. Pięknie pachnący olejek neroli bywa fałszowany tańszymi olejkami: bergamotowym i petitgrain. Drogi olejek różany jest z kolei bardzo często przedmiotem fałszerstw przy pomocy składników syntetycznych lub tańszych olejków np. geraniowego.

Przed zakupem nawet najbardziej atrakcyjnie wyglądających produktów czytajmy znajdujące się na opakowaniach informacje dotyczące ich składu i producenta. To niesłychanie ważne nie tylko dla osób, które stosują rozmaite zabiegi aromaterapeutyczne, ale także dla wszystkich używających olejków np. w kominkach do nawilżania powietrza w domach i miejscach pracy. Bo przecież substancje te mają sprawiać nam zmysłową przyjemność i oddziaływać terapeutycznie na nasz organizm. Powinny nie szkodzić a pomagać!